Kierowca Kondziej
I PILOT Wacek
II PILOT Columbus
III PILOT Mariusz zwany Marianem
Auto : Toyota 4runner
Miejsce : Poligon wojskowy Raków pod Wrocławiem
5 rano .Narada przed rajdem. W skupieniu i powadze szczegółowe opracowanie strategii i planu działania .

8 rano . Pobudka i kontola alkomatem (kierowca 0.8)

9 rano . Ostatnie poprawki i ustawienia w maszynie.

godz 10 . Nadany numer startowy i oznkowanie drużyny

godz 11. Ostatnie ważenie i badanie kierowców .

11.30 Prolog - Oczywiscie drużyna MR2 najlepszy czas . Znaczy sie nie bedziemy musieli nikogo popychać.

12.00 Pokaz i testowanie nowych sprzętow Land Rovera . W wyniku testowania Ekipa MR2 ma zakaz wstępu do salonów sponsora . Columbus urwał w Range Rover kawałek zderzaka bo to podobno miala być terenówka ale niestety latać nie potrafi. A Wacek połamał kłada Polaris któwy miał być niewywrotny czy coś tam .


12.22 Start . Jedziemy jako pierwsi następne ekipy co 2 minuty. Trasa zaplanowana na okolo 2 godziny . 13.03 Koniec trasy . 43 minuty.
Albo sie zgubiliśmy albo trafiliśmy na nie ten wyścig . Organizatorzy w szoku . My w oczekiwaniu na przyjazd nastepnej ekipy zdązylismy rozpalić ognisko i popsuc 1 butekę bimberku .

Po rajdzie otworzyliśmy wreszcie jakis napój bezalkoholowy i co ?

To co pozostało w pamięci i na reszcie ocenzurowanych fotek, bedzie opowiadane przy ogniskach przez następne stulecia jako niesamowita historia Teamu MR2 który z zamiłowania do szybkości objechał na rajdzie OFF Road starych wyjadaczy terenówek .
A potem byla zabawa i świętowanie na dwa województwa , ale o tym opowiem innym razem...