Re: Japfest 2016
: niedziela 31 lip 2016, 21:54
Załoga Elcia i Kondziej dotarła do domku cała i ...Mam nadzieję zdrowa .jutro się okaże jak wszystko puści.dziękujemy za wszystko
Do następnego
Do następnego
rafa(L) pisze:Ja też dziękuję wszystkim za obecność.
Unikamy klimat i atmosfera - jak zawsze.
Do następnego.
P.S.
A u mnie - wciąż masakra. :-/
Druga noc nieprzespana, i co chwilę do kibla...
Teraz też nie jest lepiej.
To musi być wina tej (nafty) z wody w basenie, bo innego wytłumaczenia nie widzę.
Kondziej w drodze powrotnej zaczął się uskarżać na to samo.Denis pisze:rafa(L) pisze:Ja też dziękuję wszystkim za obecność.
Unikamy klimat i atmosfera - jak zawsze.
Do następnego.
P.S.
A u mnie - wciąż masakra. :-/
Druga noc nieprzespana, i co chwilę do kibla...
Teraz też nie jest lepiej.
To musi być wina tej (nafty) z wody w basenie, bo innego wytłumaczenia nie widzę.
Powiem Ci że ja mam podobnie, tylko zaczęło się wczoraj .... do tego gratis doszła spora gorączka...
Swoją drogą dotarliśmy do domu szybko, bo trzeba było uciekać przed Transitem z drogówki - MRa dała radę, zgubiliśmy go Jemu skończyła się moc na ok 150 km/h
Podpisuje sie pod wami mam od rana to samorafa(L) pisze:Kondziej w drodze powrotnej zaczął się uskarżać na to samo.Denis pisze:rafa(L) pisze:Ja też dziękuję wszystkim za obecność.
Unikamy klimat i atmosfera - jak zawsze.
Do następnego.
P.S.
A u mnie - wciąż masakra. :-/
Druga noc nieprzespana, i co chwilę do kibla...
Teraz też nie jest lepiej.
To musi być wina tej (nafty) z wody w basenie, bo innego wytłumaczenia nie widzę.
Powiem Ci że ja mam podobnie, tylko zaczęło się wczoraj .... do tego gratis doszła spora gorączka...
Swoją drogą dotarliśmy do domu szybko, bo trzeba było uciekać przed Transitem z drogówki - MRa dała radę, zgubiliśmy go Jemu skończyła się moc na ok 150 km/h
A mnie 3ma do tej pory. Gorączki nie mam, ale żołądek wciąż daje mi do wiwatu. :-/
To już 2gi dzień.
Któryś musiał popuszczać hahaRAFIMR2 pisze:Podpisuje sie pod wami mam od rana to samorafa(L) pisze:Kondziej w drodze powrotnej zaczął się uskarżać na to samo.Denis pisze:
Powiem Ci że ja mam podobnie, tylko zaczęło się wczoraj .... do tego gratis doszła spora gorączka...
Swoją drogą dotarliśmy do domu szybko, bo trzeba było uciekać przed Transitem z drogówki - MRa dała radę, zgubiliśmy go Jemu skończyła się moc na ok 150 km/h
A mnie 3ma do tej pory. Gorączki nie mam, ale żołądek wciąż daje mi do wiwatu. :-/
To już 2gi dzień.
Ale grunt ze imprezka udana kolejne mega wspominy i zacheta do kolejnych modow jutro wrzuce jakies focie jak zejde z ........