Rafi Ania Arnoldman oraz Madzia również są już na miejscu. pozdrawiamy wszystkich super zabawa i ekipa do następnego spotkania. Dzieki.

Niesamowita ekipa . Po prostu słów brakuje.

nie zapomnijcie nas gdzieś tam wkleić:)

damy radę

a dla tych co nie byli SMACZNEGO

fajnie mieliście
ja niestety nie miałem długiego weekendu, nawet dzisiaj byłem w tyrce... no cóż może następnym razem

mamy nadzieję

Columbusy meldują , że dojechali ,zwiedzając po drodze Głuszycę
Dziękujemy wszystkim obecnym za niesamowicie zjebany weekend i nie możemy doczekać sie następnego...

Czterech szło
czterech niosło
jeden wiosło drugi wiosło
szli i szli i ...

rafa(L) cały i zdrowy (no prawie zdrowy, bo żołądek jednak jeszcze pobolewa ) już w domku, z piwkiem w ręku wspomina pojechany weekend, jaki właśnie przeżył.

Dzięki Waryjaty i Waryjatki za kolejny meeeega mile spędzony czas.


"...szli i szli i nie wiedzieli,
że kajaka zapomnieli."
(dobrze, że przynajmniej mieli Krupnik, to znaczy - "zupę" przy sobie.

"Zaje.ali żule mi...
Końcówkę od konewki..."

"Wąs, wąs, wąs..."


I jak tu nie być na Zlocie?!?!?!