Ja jak kupowałem to sprzedajacy mi powiedział że faktycznie ma 30tys wiecej niz na liczniku bo musiał licznik wymienic.

Panowie, jeśli ktoś oszukuje na starcie, czemu mam wierzyć ze dalej czegoś nie kombinował?
Wiem ze licznik jest kwestią poboczną w MR2, ale jak np. progi będą "zdrowe" bo je czymś tak wypełnił i wygładził ze wyglądają jak "zdrowe", a za rok, dwa wyjdzie rdza (bądź od kamyka wypadnie kawałek "blachy").
Dla mnie cofnięty licznik jest wskazówką, ze zawieszenie i części eksploatacyjne też mogą być połatane, tak by klient zapłacił za auto więcej niż jest warte ( i to dotyczy każdego samochodu)

PS. Rev. 1 (1991) od zakupienia do wymiany oleju, chodziła, nie brała oleju, a po wymianie okazuje się ze silnik się posypał (i to niby przy 170.000km... tak, zaraz będzie ze olej h***** wlany)
I teraz człowiek nastawiony entuzjastycznie kupuje taką oszukaną sztukę i potem pisze na MR2 ze to G....!

Maro o tym co pisałeś to inna kwestia. Można mieć identyczną sytuację bez kręconego licznika. Więc to troche jakby nastawiać się że jedziesz do Polaka, a tam murzyn... Jedno z drugim nie ma nic wspólnego