Wnętrze japońskiej motoryzacji twrz nie powala. Zależy co kto lubi ja swojej kupił bym DS3 bo lubi francuskie przytulne wnetrza

Musi być roadster/spider dlatego DSy odpadają.

Kubek_KSJZ pisze:

luis pisze:Dźizas, chcesz kupić Alfe?
Znasz kawały o właścicielach Alf?
Gdzie robią spoty, gdzie się spotykają itp. itd.
A tak na poważnie, to auto bardzo fajne, ale podobno mocno awaryjne

Czekaj, czekaj i to mówi ktoś kto miał Fiata tyle czasu?! ;D



A tak serio Siwy, wsiądź do środka i czar pryśnie, ładne są te alfy ale tandeta w środku, że aż przykro patrzyć a mechanicznie to nie miałem do czynienia więc też tylko sprzedam Ci obiegowe opinie.

Pffffff, ja miałem niezniszczalnego fiata bravo z super silnikiem 1,4
Mów/pisz co chcesz, ale przez prawie 5 lat włożyłem w niego nieco ponad 1000 zł. także byłem pod tym względem zadowolony i uprzedzając pytanie - tak jeździłem nim

no to może mx-five? na pewno będzie mniej awaryjna, jest roadster.

Siwy pisze: a warna dostaje się nawet za ortografię.

xanter pisze:prucz

to co? łorna mu?

U nas nie ma warnów, u nas są plaskacze, powinieneś coś o tym wiedzieć Mariusz.

ne cepiai sie afnalabetuw

Siwy, moja zona w zeszlym roku zmieniala mx5 NB (poza rdza bezproblemowe auto) i nastawiona byla na juliette, 159sw lub BMW1, AR jak powyzej czyli tandeta, bmw juz lepiej ale dretwota i stanelo na Mini Cooper'rze S tego nowszego z turbo, ladny, dobrze sie prowadzi, poki co bezawaryjny, zaskakujaco sporo miejsca w srodku dla kierowcy i pasazera, dobrze wyposazony, malo pali i jest zwawy, naprawde polecam, zreszta tu uklon w strone goldiego bo on namowil na ten model i to byl strzal w 10ke.

Z minusow to opony runflat jeszcze z pierwszego montazu chyba z plastiku, dosc drogie dobre egzemplarze, maly bagaznik, plastki to nie segment premium.

Mini jest super i ma "taki fajny duży zegar".
Czasami ciężko zrozumieć kobietę, moja uparła się najpierw na BMW5 albo AR 159.
Przeglądając Alfy trafiła na Brerę Spider i to był strzał.
Stwierdziła, że narazie nie potrzeba jej dużego auta i chce mieć coś bez dachu.
MX-5 jest brzydka, a SLK pretensjonalny, MR-S fajny (siedziała w Wojtkowym) ale rocznik nie ten i tak w kółko...
Z4 może by przeszło ale ta Alfa jest nie do pobicia.
Na argument, że "może się psuć" odpowiedź "inni jeżdżą to czemu nie ja?".
Może faktycznie musi usiąść w jednej z Alf żeby się zrazić, najbliższa do sprzedania jest w Gdańsku.
325km tylko po to żeby posadzić w niej zadek to trochę daleko.

Może jest jeszcze coś spiderowatego o czym zapomniałem?
Ja bym brał to:
http://otomoto.pl/mazda-mx-5-nowe-opony ... 49743.html

xanter pisze:ne cepiai sie afnalabetuw