Nie zgadzam się z opinia o dobrej dostępności części. Do zawieszenia nie ma gum. Części karoseryjnych nie ma prawie wcale. Maglownic nie ma itd. Co do silnika są jakieś tam uszczelki kable ale jak zamawiasz to zaraz jest kłopot bo niby są na stanie ale tak naprawdę ich nie ma. Polskie hurtownie niewiele maja. Cześć rzeczy zamawiałem z de. Aso tez wielu rzeczy już nie ma. Nie jest to fajne auto do remontu z uwagi właśnie na brak części. Zaczniesz zamawiać to się przekonasz. W MR2 podstawą jest chyba buda przy zakupie bo korozja jest droga w naprawach i klopotliwa.

Części jest dużo tylko ceny spore. Jak nie ma w jakimś IC i w ASO, to spokojnie znajdziesz w UK lub USA. Bardzo dużo rzeczy można kupić w zamienniku tzw "tuningowym" np wszystkie gumy zawieszenia są dostępne w Poli od Prothane`a lub PowerFlex`a. Pół osie od Turbo można ogarnąć z USA i to w dodatku wzmocnione. Wszystko oczywiście kosztuje, ale nikt nie mówił, że auto jest tanie, to nie Corolla.
Renowacja całego zawieszenia (nie licząc amorków) kosztowała ca 4000zł bez robocizny.

Nie zmienia to faktu ze gum nie ma. Ja tez mam poli. nie kazdy chce miec tuningowe zamienniki. jesli checsz miec OEM to jest klopot powoli. I fakt sa to koszty wiec kupno strupa za 10-15 sie powoli nie kalkuluje a 20 za dobre auto nie jest kosmosem

Jeszcze 3-4 lata temu budzet ok 10 tys zł byl dobry aby kupic jakakolwiek BAZE a nie Mrkę w dobrym stanie. Obecnie tak jak Bilo mowi bez 20 tys nie ma co nawet za rev1. Fakt trafiają sie rodzynki tak jak np Bullseye trafil, ale to są wyjątki. Odnosnie czesci... Jak koledzy mowia, kolorowo nie jest ja duzo rzeczy ciągnałem z uk, w porę kupiłem też anglika w prawieże idealnym stanie bo poplynąłbym z kosztami za rózne pierdoly tak na prawde, bo one robią całą robotę.
Odnosnie silnika co z tego ze uszczelki dostepne jak tam (jesli chodzi o 3sge 156km) zazwyczaj przy remoncie nie tylko to sie przydaje. Ten silnik ma wade fabryczna (słabe smarowanie) i zaciera sie na panewce. Nawet po przylapanej panewce (nie obroconej) trzeba szukac nowego wału, gdyz tam na czopie robi sie mikro pękniecie i nie nadaje sie do szlifu. Nie wspominajac juz o jaju które sie robi na korbie. Nowsze 3sge (175/170km) juz nie mialy bardzo z tym problemów (wystepowaly w rev3+). Myslisz pewnie, ale przeciez są uzywane silniki mozna cos znaleźć. No wlasnie i w tym problem ze te silniki maja juz 25 lat+ i zazwyczaj jest tak ze kupisz drugi w podobnym stanie co Twoj, wiem sam po sobie, kupilem w sumie 3 3sge gen 2 (jeszcze jeden byl juz w moim aucie) i złozyłem jeden. Teraz wiem, że gdybym mial kupowac drugi raz Mrke kupiłbym coś na prawde doslownie pod kocem trzymanego (czytaj na chwile obecną MRka Denisa ktora jest na sprzedaż), zaoszczedzi Ci to sporo nerwów pracy o pieniadzach juz nie wspominajać.

Wlasnie o tym pisze. Nie wszystkie mr2 na forum sa w dobrym stanie. Nie wierze tez kazdy ma wszystko w aucie si. A kazdy pisze ze jest fajnie i nie ma problemu... tylko tych lolekcjonerskich sztuk nie widze (moja tez taka nie jest) W chwili gdy ktos naprawde pakuje w auto kase to sie robi bardzo drogo a im wiecej grzebiesz tym wiecej wychodzi.

Ja mogę sprzedać swoją za 10k €

Bilo pisze:Nie zmienia to faktu ze gum nie ma. Ja tez mam poli. nie kazdy chce miec tuningowe zamienniki. jesli checsz miec OEM to jest klopot powoli. I fakt sa to koszty wiec kupno strupa za 10-15 sie powoli nie kalkuluje a 20 za dobre auto nie jest kosmosem

Wszystko fajnie tylko 25k i nadal nie masz pewności kto jakie rzeczy pakował do tego auta...
A kupując zdrową bude z wmiare chodzacym motorem za 10k według Mnie to lepsza inwestycja bo tak jak wspominałem wcześniej jestem w stanie Sam rozebrać Sobie ją do gołej śrubki,zamówić części i złożyć ją na nowo na takich podzespołach jakie uważam za adekwatne do tego auta. A wydając 25k nadal nie wiem czym jeżdżę tak naprawde.
Części może i trudno dostępne i drogie ale nie kupuje się takiego auta żeby na nim oszczędzać i użytkować go jako pojazd do przemieszczania sie z punktu A do B
Nie wiem jak u Was w Miastach itp. jeśli chodzi o hurtownie z częściami ale według Mnie IC jeżeli chodzi o Japończyki jest cieniutki bynajmniej u Mnie w mieście.
Znam dużo lepsze hurtownie i fachowców którzy umieją dobrać i sprzedać części do takich aut.

za 10 000zł to nie znajdziesz ani zdrowej budy,ani tym bardziej z dobrym silnikiem
Ja za 14 kupiłem zdrowiuską budę ale za to silnik to kaput, zalany chyba był doktorem
I raczej moje ceny to takie wyjściowe minimum, poniżej raczej cieżko szukać czegoś co warto odbdowac, pomijam fakt że miałem jedną wycieczkę po auto za 21 000zł bez przodu jak się okazało

10k czy 14k ?? Jeden ciort chodzi mi o fajną bazę do odbudowy.

Wszyscy widzę przesadzają w obie strony A o problemach z panewkami w 3sge to pierwszy raz słyszę.