tez trzymam 126p ...bo kiedys bedzie wart majatek ...tylko na razie 10 lat place OC za niego i juz bym sobie fajne auto za to kupil ....czlowiek jednak głupi jest ...
Bilo pisze:Kiedys przychodzi taki czas. Trzaba sie rozwijac. Moim 126p w tym roku zrobilem moze 10 km .... tez powoli widze w nim juz tylko gotowke
Co to znaczy rozwijać w przypadku zamiłowania do klasycznego samochodu ?? chyba pomyliłeś jednak temat - Rozwijać w takim rozumieniu miałeś na myśli chyba przesiąść się z fiata 126p na cinquecento a potem na punto ...
Jak przysłowiowy "piernik do wiatraka" ma się takie stwierdzenie w przypadku MR2 SW2X i jej prawdziwych miłośników
Widać ze nie myślisz szeroko. Klasyczna motoryzacja oferuje tyle aut, że można latami podróżować kupując kolejne. To czy coś jest ciekawe czy nie to zupełnie subiektywne odczucie. Mr2 Sw20 jest fajnym autem i dlatego ja kupiłem, ale kiedyś pojeździłbym jeszcze wieloma innymi autami i pewnie tak będzie. Nie trzeba ich posiadać jednocześnie. To jest właśnie rozwój. Pomyliłeś też mojego klasycznego 126p z mniej klasycznym Punto i powoli już klasykującym się CC. To nie jest codzienne auto ale klasyk posiadany dla przyjemności. Jednak mam go już 10 lat. Znam każda śrubkę, detale i epizody z historii 126p. Ciekawią mnie inne auta a 126p już mniej Wiec jeśli kolega sprzedaje klasyka (o ile Mr2 sw20 jest już klasykiem) to być może kupi coś innego i kolejne lata będzie się cieszył nowym światem jakim jest kolejne klasyczne auto.